O przyjaźni można wiele mówić, pisać, kręcić filmy na jej temat, jednak znaleźć tą prawdziwą, szczególnie damsko-męską nie jest łatwo. Każda przyjaźń jest inna. Istotna jest jednak różnica w relacji kobieta-mężczyzna, w porównaniu z relacją przyjacielską wśród osób tej samej płci. U podstaw każdej relacji leży szczerość i uczciwość. Przed przyjacielem powinniśmy być sobą, ze wszystkimi zaletami i wadami, jakie mamy. Przyjaźń tak, ale czy to możliwe na gruncie kobieta– mężczyzna? Przyjaźń mężczyzny jest konkretna. Można na niego liczyć w wielu trudnych, życiowych sytuacjach. Doświadczenie wielu kobiet, pokazuje, że nie muszą tłumaczyć się, gdy chcą np. pożyczyć pieniądze. Przyjaciółka zanim spełni naszą prośbę, często przeprowadzi śledztwo, wypyta „po co”, a „na co” itd.
Warto być przyjacielem i mieć przyjaciela. Jakie warunki muszą być spełnione, aby relacja przyjaźni stała się prawdziwa? Jak cienka jest granica między przyjaźnią a kochaniem. „Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie…” śpiewał nawet Marek Grechuta. Z pewnością znajdą się osoby, które powiedzą, że relacja przyjaźni damsko-męskiej jest niemożliwa, ale będą i tacy dla których nie będzie z tym problemu i powiedzą, dlaczego nie. Tym, co nie daje jednoznacznej odpowiedzi jest seksualność człowieka. Nawet, jeśli kobieta powie, że nie widzi w mężczyźnie potencjalnego partnera, że on wcale jej nie pociąga, to nie ma gwarancji, że w drugą stronę będzie tak samo. Badacze z Uniwersytetu Wisconsin przeprowadzili badania, z których wynika, że dla kobiet, które nie odczuwają pociągu erotycznego do przyjaciela, przyjaźń jest możliwa, ponieważ zakładają, że druga strona odczuwa tak samo. Jednak mężczyźni w większości przyjaźnią się z kobietami, które jednak choć trochę ich pociągają. Inni badacze twierdzą, że dla wielu mężczyzn kreowanie przyjaźni jest drogą do znalezienia partnerki. Warto, ustalić zasady, na których przyjaźń się opiera, bo według badaczy może istnieć nawet wtedy, gdy mężczyzna czeka na odpowiedni moment, by z przyjaciela stać się kochankiem. To, co na pewno zagraża szczerej relacji, to flirt i uwodzenie. Nie ma wówczas mowy o otwartości i przejrzystości. Chęć zrobienia dobrego wrażenia na przyjacielu, szpan i podryw niweczy bazę przyjaźni. Przyjaciel nie ocenia, tak jak np. życiowy partner. On stoi z boku i z dystansem ocenia naszą sytuację. Jeśli będzie mógł pomoże, ale nie może ingerować w sprawy małżonków. Nie ma aż tak dokładnych badań, które wykazują, na ile przyjaciel jest zagrożeniem dla związku, jednak można zaobserwować, że to kobiety są bardziej zazdrosne od mężczyzn, jeśli chodzi o przyjaźń, która zaistnieje chociażby w pracy. Warto być nawet przyjaciółmi na gruncie zawodowym, bo w wielu sytuacjach, gdy pracujemy w zespołach np. lekarskim, aktorskim, kucharskim w restauracji, musimy być blisko i wspierać się wzajemnie. Wtedy nie sposób zrezygnować z przyjaźni, bo mąż czy żona są zazdrośni. Każdy potrzebuje chwili dla siebie, chwili spędzonej z przyjacielem. Warto mieć jednak na uwadze hierarchię wartości: to mój partner życiowy jest najważniejszy, a przyjaciel spada nieco niżej. Jest tylko jeden rodzaj przyjaźni, w którym można to pogodzić: małżeńska przyjaźń. Psycholog społeczny Bogdan Wojciszke uważa ją za najcenniejszy, ale niestety niedoceniany etap miłości. Zbytnie koncentrowanie się na szukaniu w związku namiętności i ekscytacji, może zniszczyć ten właśnie etap, gdy przyjaźń może być najwspanialsza. O każdą relację warto dbać i zabiegać, by ubogacała nasze życie. Dobrych, dozgonnych przyjaźni życzymy, szczególnie, gdy życie zmusza do rywalizacji i szukania własnego „ja”. Być może zadanie sobie pytania – „Czy istnieje przyjaźń damsko-męska?” będzie okazją do refleksji nad tym, czy jestem przyjacielem oraz jakim jestem przyjacielem i jaką wartość ma dla mnie przyjaźń.