
Decyzja o posiadaniu potomstwa wiąże się dla każdego z ogromem nowych doświadczeń, wyzwań, zadań. Zmieniają się one wraz z wiekiem dzieci. Prędzej czy później syn czy córka zacznie dostrzegać wartość pieniądza i zamiast prezentów w postaci zabawek, będzie wolało określoną sumę. Każdy rodzic kiedyś zostanie zaskoczony pytaniem o kieszonkowe. Gdy zada je małoletni, który ledwie zaczął chodzić do szkoły, możemy poczuć oburzenie. Tłumaczymy sobie wówczas, że dziecku niczego nie brakuje – przecież kupujemy, to co potrzeba w danym momencie. Obawiamy się, że może wydać otrzymane pieniądze na głupoty. Ale czy robimy to wszystko słusznie?