terminem tym określa się rodzica, który jest zimny, odrzucający, zdystansowany, obojętny, a jednocześnie dominujący; teoria głosi, że rodzic taki angażuje dziecko w układ „podwójnego związania” bez wyjścia – zależność jest jednocześnie nagradzana i odrzucana. Jest sprawą wysoce dyskusyjną, czy taki styl rodzicielski może wywołać schizofrenię u dziecka, które nie jest do tego predysponowane genetycznie.
Dzięki za wyjaśnienie niektórych przydatnych pojęć związanych z psychologią, które mogą mi się przydać w mojej pracy studenckiej 🙂 Świetny blog!
Witam, w psychiatrii odchodzi się od tego pojęcia. Badania wskazują że w dużej mierze decydują geny.W rodzinie gdzie oboje rodziców ma schizofrenia dziecko ma prawdopodobnie 15 procent szansy na zachorowanie. Gdy bliźniak wzrastają 50 do procent. Badania wskazują na genetyczne podłoże ale i czynniki środowiskowe. Uraz okoloporodowy, urazy z dzieciństwa, podatność na stres. Bodźce niosące presję że trzeba się jakoś zachować.
Pozdrawiam serdecznie Kinga Kamińska
O tym pojęciu powinno mówić się wyłącznie z perspektywy historycznej, jako ciekawostki. Obecnie szeroko krytykowane i uważane za pseudonaukowe
Pojęcie schizofrenogennej matki przesuwało odpowiedzialność za zaburzenie na matkę.
To odwrotność obarczania pacjenta całą odpowiedzialnością za jego chorobę.
Pełniejsze spojrzenie wnosi podejście systemowe: system jako całość rozwiązuje pewien problem poprzez wygenerowanie objawu.
Genetyka to jeszcze kolejny wymiar.