845 dni w celi śmierci

Czym jest myślenie, czy można złożyć fałszywe zeznania nie kłamiąc, czy badania psychologiczne mogą uratować życie skazańca ? Wspólnym wątkiem odpowiedzi na te pytania są pewne zasady działania ludzkiego umysłu, którymi zajmiemy się w tym artykule.

Zacznijmy od pamięci. Każdego dnia jesteśmy bombardowani setkami informacji. Co się z nimi dzieje w naszych umysłach? Do ich przechowywania i przetwarzania posiadamy specjalne ,,urządzenie” – pamięć, a w nim trzy systemy: pamięć krótkotrwałą, operacyjną i długotrwałą.

Pamięć krótkotrwała to „podręczny” magazyn przechowujący stosunkowo niewielką ilość informacji przez kilkanaście sekund. Jej pojemność określa się na 5 do 9 elementów (średnio 7).

Pamięć operacyjna związana jest z działaniem filtra przeszukującego masę docierających informacji, oraz błyskawicznie odrzucającego jedne, a akceptującego drugie. Ów filtr połączony jest z tymi częściami umysłu, które rozpoznają znaczenie, czyli z pamięcią długotrwałą. Dzięki pamięci operacyjnej to, co w danej chwili ,,mamy na myśli”, co jest ,,podświetlone” przez naszą świadomą uwagę pojawia się na ekranie świadomości. Zawartość tego ekranu jest ulotna i szybko zmienia się. Informacje, jakie pojawiają się na ekranie świadomości są już przebrane, uporządkowane i przygotowane, a cały ten proces trwa ułamek sekundy. Jednak dochodząca do nas informacja podlega nieustannemu redagowaniu i nigdy nie można powiedzieć, że to redagownie jest ukończone i oglądamy (świadomie doświadczamy) jego ostateczny wynik.

Podstawowe elementy, które przetwarza nasza pamięć to jednostki poznawcze – porcje specyficznie reprezentowanej informacji. Na podobieństwo cząsteczek chemicznych jednostki poznawcze skupiają mniejsze części składowe w całość, którą da się manipulować. Jednostką poznawczą jest na przykład twarz przyjaciółki, która jest przetwarzana bez analizy cząstek składowych. Tylko wtedy, gdy spostrzegane elementy stworzą jednostkę poznawczą możemy z nich skorzystać. Utworzona całość stanowi coś więcej niż sumę części. Mogę rozpoznać twarz przyjaciółki, nie rozpoznam natomiast samego czoła. Jednostka poznawcza reprezentująca w moim umyśle przyjaciólkę zwiera nie tylko obraz jej twarzy, ale również wszystkie informacje na jej temat.

W strukturach pamięci długotrwałej umysł przechowuje znane nam obrazy przedmiotów, osób i miejsc. Gdy zobaczymy nawet fragment znanego nam obrazu możemy przypomnieć sobie całość. Pamięć długotrwała składa się z trzech części: pamięci semantycznej, epizodycznej i proceduralnej ( ruchowej). Pamięć semantyczna to magazyn znaczeń i wiedzy o świecie. Zawiera wiedzę uogólnioną np. o tym, jak pacjent zachowuje się u dentysty. Pamięć epizodyczna dotyczy zdarzeń wraz z ich kontekstem czasowym i przestrzennym (np. jak pacjent X zachował się na ostatniej wizycie w gabinecie dentysty Y). Większość reprezentacji zawiera elmenty semantyczne i epizodyczne.

Ponieważ naturalną tendencją człowieka jest porządkowanie świata umysł musi uogólniać zebraną wiedzę. Taka uogólniona i wyabstrahowana z konkretów jednostka poznawcza nosi nazwę schematu poznawczego. Na przykład w schemacie ,,mąż” znajduje się informacja, że jest to mężczyzna, który wziąl ślub z daną kobietą. Jeśli przypominany obiekt jest złożony np. ,,rodzina”, to jego reprezentacja poznawcza składa się z większej ilości elementów, a schematy, które wywołuje są systemem łańcuchów skojarzeń. Zawartość naszej pamieci długotrwałej to właśnie zgromadzone w niej schematy poznawcze. Szczególnym rodzajem schematów są stereotypy, dotycząne uogólnionej wiedzy o grupach społecznych. Znany jest np. stereotyp Szkota, w którym zawarta jest informacja o jego skąpstwie.

Pamięć długotrwała nie gromadzi w sobie wszystkich napotykanych, często ulotnych informacji, lecz konstruuje je na bieżąco kiedy są potrzebne. ,,Prawdopodobnie większość na stałe reprezentowanej w umyśle informacji to abstrakcyjne, niespecyficzne cele, standardy, oceny i postawy o dużych zdolnościach generowania dalszych informacji.”

Nasz umysł jest zbiorem różnych jednostek poznawczych, które przemieszczają się w ramach struktur pamięci i wchodzą ze sobą w interakcje. Ta interakcja jednostek poznawczych to wymienianie fragmentów ich zawartości informacyjnej. Możemy powiedzieć, że myślenie polega właśnie na przemieszczaniu i przetwarzaniu odpowiednio reprezentowanej informacji wewnątrz struktur pamięci. Z pamięci krótkotrwałej do operacyjnej, natępnie do długotrwałej, oraz w odwrotnym kierunku. Proces myślenia to nic innego, jak przebiegająca w czasie zmiana zawartości informacyjnej umysłu. Każda następna zmiana stanowi funkcję stanu zawartości pamięci operacyjnej oraz aktualnie dostępnych informacji z otoczenia.

Pamięć operacyjna pośredniczy w wymianie informacji między pamięcią krótko- i długotrwałą, oraz między różnymi elementami w pamięci długotrwałej. Ta wymiana jest kontrolowana, przemieszczające się informacje mogą być blokowane, wzmacniane, lub modyfikowane. To, co znajduje się w pamięci operacyjnej, dynamicznie zmieniającej się, determinuje nasze myśli. Konsekwencją dynamiki naszego umysłu jest ciągłe modyfikowanie zapisu przeszłości w naszej pamięci. ,,Ze względu na to, że poszczególne jednostki poznawcze zawierające zapis przeszłości są przemieszczane i wchodzą ze sobą w interakcje, dokonuje się modyfikacja ich zawartości informacyjnej i zmienia się ich znaczenie. Przywołanie wspomnień wymaga przeniesienia odpowiednich jednostek poznawczych z pamięci długotrwałej do pamięci operacyjnej. Tam stykają się z aktualnymi informacjami z otoczenia – z innymi aktywnymi schematami poznawczymi. Powoduje to zatarcie jednych informacji, a wzmocnienie i dodanie innych.”

Czy te teoretyczne rozważania dotyczące natury umysłu, myślenia i pamięci mogły mieć dla kogoś walor informacji na wagę życia? Okazuje się, że tak.

W 1986 r. Timothy Hennis wyrokiem sądu w USA został skazany na karę śmierci za gwałt i potrójne morderstwo. Ustalono, że ktoś włamał się do domu rodziny Easturn, zgwałcił Kathryn, a następnie zabił ją i jej dzieci. Podczas procesu dwóch naocznych świadków stwierdziło, że widziało Hennisa na miejscu zbrodni. Jeden świadek zeznał, że widział oskarżonego wchodzącego na teren posesji o godz. 3.30 tego ranka, gdy popełniono morderstwo. Drugi świadek zeznał, że widział go posługującego się kartą kredytową, którą policja zidentyfikowała wcześniej jako skradzioną z domu Eastburnów. Chociaż podejrzany miał niepodważalne alibi, jeśli chodzi o jego miejsce pobytu w noc morderstwa, i nie było żadnych dowodów materialnych( odcisków paldów, włókien z ubrania itp.), które świadczyłyby o jego obeności na miejscu zbrodni sąd uznał go winnym.

Kiedy wznowiono proces ze względu na pewne uchybienia formalne, zbadano materiał dowodowy pochodzący z zeznań naocznych świadków – okazał się on bardzo słaby. Pierwszy świadek początkowo, dwa dni po morderstwie zeznał, że mężczyzna, którego widział miał ciemne włosy (Hennis był blondynem) i około 183 cm. wzrostu (Hennis był dużo wyższy). Nie był również pewny swej oceny, gdy poproszono go o rozpoznanie fotografii Hennisa wśród szeregu innych fotografii.

Drugi świadek złożył pierwsze zeznania dopiero po upływie kilku tygodni od popełnienia zbrodni.

Stwierdził wtedy zdecydowanie i z naciskiem, że nie widział nikogo przy bankomacie w dniu morderstwa.

Dlaczego potem podczas procesu obaj świadkowie z taką pewnością siebie świadczyli o obecności podejrzanego na miejscu zbrodni? Czyżby obaj byli kłamcami? Nie, obaj byli takimi samymi zwykłymi ludźmi jak my , tyle że ich wspomnienia o opisywanych zdarzeniach zostały wyostrzone i wyrównane w ciągu długiego czasu przesłuchań (ponad rok). Wspomnienia zostały od-tworzone , czyli skonstuowane, ukształtowane i zrekonstruowane.

Na drugi proces Hennisa jako biegłego powołano profesora psychologii, autora programu badań nad pamięcią odtwórczą. Badał on , w jaki sposób takie wypytywanie jak podczas przesłuchań może wpływać na to, co pamiętają naoczni świadkowie, oraz na ich późniejsze zeznania.

W pewnym eksperymencie ten psycholog pokazywał badanym film z wypadkiem samochodowym. Po filmie niektóre osoby pytano ,,z jaką mniej więcej prędkością jechały te samochody, gdy się zderzyły?” Innym zadawano to samo pytanie, lecz słowo ”zderzyły” zastąpiono słowem ,,stuknęły”. Badani, których pytano o samochody ,,zderzające” się ze sobą, a nie ,,stukające”oceniali prędkość samochodów jako znacznie większą, a po upływie tygodnia od obejrzenia filmu częściej twierdzili, że w scenie wypadku były potłuczone szyby ( chociaż w filmie tego nie było). Ale pytania sugerujące mogą nie tylko wpływać na ocenę faktów, ale też na pamięć tego, co się wydarzyło. W innym eksperymencie pokadywano slajdy z wpadkiem drogowym, w którym samochód potrącił przechodnia. Na jednym slajdzie obok miejsca wypadku przejeżdżał zielony samochód. Zaraz po wyświetleniu slajdów połowie badanych zadano pytanie ,, czy niebieski samochód, który przejechał koło miejsca wypadku miał na dachu stelaż na narty?”Resztę badanych spytano o to samo pomijając jedynie słowo ,,niebieski”. Jak się okazało, osoby pytanie o ,,niebieski ” samochód częściej błędnie stwierdzały, że widziały go ( chociaż w rzeczywistośći był on zielony). To proste pytanie spowodowało zmianę tego, co zapamiętały.

W wypowiedzi przed sądem psycholog wyjaśnił naturę pamięci odtwórczej oraz sposób, w jaki wypytywanie może doprowadzić obserwatora do skonstruowania fałszywego scenariusza zdarzeń, a potem do uwierzenia, że to się wydarzyło naprawdę. Właśnie tak wyglądała sprawa z drugim świadkiem, który początkowo nie przypominał sobie niczyjej obecności przy bankomacie. Jednak po wielu miesiącach czytania w prasie na temat tej zbrodni, oraz oglądania na jej temat programów w TV ( przy jednoczesny napięciu spowodowanym faktem,że jest jest jedyną odobą, która mogła widzieć mordercę) w taki spodób zrekonstruował wspomnienie o skorzystaniu przez siebie z bankomatu, że pojawił się w tym wspomnieniu ktoś wyglądający jak Hennis. Podobnie wygląda sprawa z pierwszym świadkiem. Mężczyzna, którego widział on tego ranka gdy popełniono zbrodnię, został ostatecznie zidentyfikowany jako inna osoba idąca do pracy, a nie Hennis.

Niewinny człowiek spędził 845 dni w celi śmierci oczekując na egzekucję jako ofiara błędnej identyfikacji, oraz nieświadomie przyjętego przez sędziów założenia, że pamięć jest doskonale dokładna. A nasz umysł nie rejestruje dokładnej kopii przeszłych zdarzeń jak kamera – tylko obraz ,, stworzony od nowa” z fragmentarycznych zapisów w pamięci trwałej, które potrafimy sobie przypomnieć, oraz z naszych wyobrażeń i oczekiwań zawartych w schematach poznawczych. Dynamiczny i konstrukcyjny charakter ludzkiej pamięci stał się odkryciem naukowym na miarę życia dla przebywającego w celi śmierci skazańca.

Reklama

Jedna myśl w temacie “845 dni w celi śmierci

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s