
Nie pozwól sobą manipulować! – mówią. I mają rację! W obecnych czasach jesteśmy bombardowani przeróżnymi technikami manipulacji. Z każdej strony atakują nas reklamy i promocje. Idąc do galerii handlowej po buty, zaczepiają nas ludzie z perfumami, z prośbą o uzupełnienie ankiety itp, nie wspominając już o tym, że często pukają do naszych drzwi z propozycją kupna jakiegoś sprzętu. Każdego dnia możemy stać się ofiarami technik manipulacji, aby zmienić nasze nastawienie i nakłonić do podjęcia decyzji pod wpływem chwili. Poniżej przedstawiam podstawowe metody manipulacji najczęściej spotykane w życiu codziennym:
* Stopa w drzwiach czyli daj komuś palec a weźmie całą rękę- Jeśli ktoś skłoni nas do spełnienia małej, niewymagającej prośby, zwiększa znacznie swoje szanse, na to że spełnimy później większą i już wymagającą przysługę ( nie musi to być ta sama osoba, czynnikiem wywołującym jest spełnienie prośby małej). W badaniu Dolińskiego z 2000r, kobieta prosiła o popilnowanie jej bagażu na klatce przez kilka minut, ponieważ musi iść na górę do koleżanki i nie może wziąć ze sobą dużej, ciężkiej torby ponieważ nie ma windy. Ludzie zgadzali się dwukrotnie częściej, jeśli kilka minut wcześniej pomogli innej kobiecie pytającej o drogę. Jakie jest podłoże tego mechanizmu? Otóż odpowiada za to sposób spostrzegania samego siebie. Po spełnieniu pierwszej prośby, ludzie zaczynają spostrzegać siebie jako osoby altruistyczne i bezinteresowne, napotykając drugą prośbę chcą podtrzymać pozytywny obraz siebie i chętniej ulegają.
*Drzwiami w twarz- Jeśli ktoś poprosi nas o bardzo dużą przysługę, prawdopodobnie odmówimy, ale jeśli znacznie obniży swoje oczekiwania, odbieramy to jako ustępstwo z jego strony i w imię wzajemności także ustępujemy ulegając. np jeśli daleki znajomy chce pożyczyć od nas 200zł prawdopodobnie, odmówimy jeśli jednak za chwilę poprosi o pożyczkę 10 zł, to osiągnie swój cel.
* Niska piłka- bardzo często spotykana metoda manipulacji w sprzedaży. Opiera się ona na zwabieniu klienta bardzo atrakcyjną ofertą i po podjęciu przez niego pozytywnej decyzji, ujawnieniu ukrytych kosztów ( pełna oferta jasna od początku, prawdopodobnie powstrzymałaby klienta przed kupnem). Przykładowo, jedziemy do sklepu po kafelki do łazienki, sprawdzamy cenę przeliczamy ile kafelek potrzebujemy i ile to nas wyniesie, przy kasie jednak pani ekspedientka podaje inną kwotę- dlaczego? ponieważ była to jedynie cena netto. Klient w takiej sytuacji najprawdopodobniej dopłaci „nadwyżkową” kwotę, ponieważ zaangażował się już w działanie: wybrał je, podjął decyzje „że to jego kafelki” i stracił wiele czasu, wycofanie się z decyzji nie byłoby wyjściem na „zero” a na minus.
Znajomość powyższych technik, może nie uchroni nas przed manipulacją ze strony innych, ale na pewno zwiększy nasze szanse na jej zauważenie i podjęcie decyzji z pełną świadomością.
Marta Marszałek- Psycholog
Na podstawie:
1) B.Wojciszke. Psychologia Społeczna. Wydawnictwo naukowe Scholar, 2011.
2) D.Doliński. Techniki wpływu społecznego. Wydawnictwo naukowe Scholar, 2005.
To co robi z nami reklama jest straszne… Co z tego, że człowiek doskonale zna te sztuczki, jak i tak się daje im podejść. I niestety bez wyjątku. Nawet ja, jako marketingowiec, często daję się podejść reklamie…
Niestety, ale naprawdę nie ma ludzi, na których by ona wcale nie działała.
Ta „niska piłka” to jawne oszustwo. Może i klient wtedy kupi te kafelki, ale niesmak pozostanie i nie dość, że marne szanse, że drugi raz coś tam kupi, to jeszcze zniechęci innych.